mam jakąś taką specyfikę, że gdy jeden problem odchodzi, już za sekundę jest zastąpiony drugim.
nienawidzę swojej popieprzonej głowy, psychiki. szczerze nienawidzę.
i weź Ty mi Mamoru powiedz, do ciężkiej cholery, co mam robić.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz